Góry nasze, góry! Hale nasze , hale! Kto was zna tak dobrze, jako my, górale!
Hej!
Drugi dzień naszych przygód rozpoczeliśmy oficjalnym apelem, wsłuchując się w słowa Postanowienia Komendantki Kolonii Zuchowej, druhny Katarzyny Kawki. Po jego zakończeniu wszyscy uczestniczyliśmy w kolejnych zajęciach mających na celu poznanie zasad bezpieczeństwa w górach oraz udzielania pierwszej pomocy, które każdy z nas – górali powien dobrze znać. Nigdy bowiem nie wiadomo, co może przytrafić się na górskiej ścieżce.
Pragnąć przygotować się do kolejnego, wieczornego kominka, wykonaliśmy kolejne elementy stroju góralskiego tj. ciupagi dla juhasów oraz pięknych korali dla naszych panien. Bacówkę przyozdobiliśmy kolorowymi wycinankami, które sprawiły, że miejsce to nabrało bardzo tradycyjnego i wyjątkowego charakteru. Siadając do zuchowego kominka, wsłuchani w gawędy gaździny, przenosiliśmy się w czasy baców i juhasów siadających wokół ogniska po ciężkim dniu pracy. Tak jak oni smakowaliśmy góralskich oscypków, które swym charakterystycznym smakiem przypominały nam o trudzie ich przygotowania. Dlatego potem wszyscy udaliśmy się na zasłużony wypoczynek.